Reklamy Flash w przeglądarce Edge domyślnie się zatrzymają

Internet od wielu lat próbuje pozbyć się Adobe Flash. W szczególności Microsoft chciał przyzwyczaić użytkowników do życia bez Flasha w 2012 roku, ale bezskutecznie: jeśli pamiętasz, w wersji Metro Internet Explorer w Windows 8 zawartość Flash początkowo działała tylko na niektórych specjalnie wybranych witrynach. Sposób na obejście tego ograniczenia został znaleziony bardzo szybko, ale po kilku miesiącach stracił on na znaczeniu, ponieważ sama firma odmówiła zablokowania flasha, uznając, że w niektórych sytuacjach nadal jest złem koniecznym i wydała specjalną aktualizację dla przeglądarki.

W tym roku Microsoft podejmie nowe kroki w kierunku całkowitego wyeliminowania „krzykliwych” treści na stronach internetowych. Aby osiągnąć ten cel, firma przygotowuje nową funkcję, która automatycznie wstrzyma odtwarzanie treści wtórnych (banerów reklamowych i animacji) utworzonych za pomocą Adobe Flash. Ta funkcja stanie się częścią Microsoft Edge wraz z wydaniem rocznicowej aktualizacji systemu Windows 10.

Takie podejście nie tylko znacznie zmniejszy zużycie energii na urządzeniach mobilnych, ale także zwiększy bezpieczeństwo surfowania po Internecie - w końcu Flash jest znany z niekończących się problemów w tym zakresie.

Być może zastanawiasz się: ile zarabia YouTube: Google dokonało odtajnienia danych. Czy kiedykolwiek marzyłeś o takich rzeczach??

Gigant oprogramowania twierdzi, że nowa funkcja jest wystarczająco inteligentna, aby zrozumieć, która część strony nie jest treścią drugorzędną, więc filmy i inne elementy Flash, które są częścią głównej zawartości, nie zostaną wstrzymane.

Nowa kontrolka Adobe Flash jest już dostępna w systemie Windows 10 Insider Preview kompilacja 14316 - zestaw wydany wcześniej w tym tygodniu, a firma planuje wprowadzić ją w kolejnej ważnej aktualizacji dla systemu Windows 10, która będzie dostępna tego lata.

Ogólnie rzecz biorąc, dzięki staraniom Microsoftu i innych gigantów branży IT, Flash kontynuuje powolną, ale nieubłaganą drogę ku zapomnieniu: na przykład Google ogłosił już, że w 2017 r. Całkowicie zrezygnuje z obsługi standardu na rzecz HTML5 w swoich reklamach.

Źródło

Miłego dnia!